Jesteś Niewolnikiem czy Wolnikiem na etacie?

Jesteś Niewolnikiem czy Wolnikiem na etacie?

Jeśli zdecydowałaś się na etat, to z założenia jesteś Niewolnikiem. Jeśli jesteś „na swoim”, to jesteś… Wolnikiem.

Jednak czy można być Wolnikiem na etacie?

Może nawet nie „czy można”, a raczej zadałabym pytanie: „kim wolisz być”, bo to Ty decydujesz.


Wiele z nas teoretycznie marzy o tym, aby być „na swoim”, aby być Wolnikiem – jak to nazwałam. Wolnik  „na swoim” ma z zasady piękniejsze życie. Pełniejsze życie. Może i jest w nim wiele wyzwań, trudności, ale na końcu swojej drogi jesteś dumna, że poszłaś swoją drogą.

Niewolnik na etacie,  z założenia idzie na łatwiznę, jak to niektórzy by powiedzieli. Ciepła posada, poczucie bezpieczeństwa, opłacona opieka zdrowotna (w ogóle opłacony ZUS!), a nawet darmowa kawa i jabłka! Jak to jednak sama nazwa mówi – „niewolnik”  jest na usługach. Musi robić to co mu Pan powie – szef czy korporacja.

Jednak czy można być Wolnikiem ale na etacie? Nie mówię tutaj o „ciągnięciu” dwóch etatów – czyli na usługach kogoś i wieczorami praca dla siebie. Nie, nie, bo tak się zamęczysz. Mówię o tym czy pracując na etacie, dla korporacji możesz zostać Wolnikiem, czyli mieć przywileje etatu a jednocześnie poczucie wolności i realizacji.

Z mojego doświadczenia powiem, że możesz. Możesz być Wolnikiem pracując na etacie. To jest Twój wybór, na poziomie mentalnym czy chcesz być Niewolnikiem czy Wolnikiem. Chciałabym, abyś naprawdę dobrze to zrozumiała – to Ty decydujesz czy zostaniesz Niewolnikiem czy Wolnikiem.

Jak wspominałam Ci, od prawie 20 lat pracuję przede wszystkim ze środowiskiem korporacji, rozwijając tutaj ludzi, identyfikując talenty. Widzę jak wiele osób świadomie decyduje się na pozycję Niewolnika. 

Podam Ci moją definicję Niewolnika: to ktoś, kto oddaje swoją pasję, radość z tego co robi w trakcie pracy, swój potencjał w zamian za bezpieczeństwo, dobrą płacę, miłą atmosferę czy darmową kawę. Niewolnik realizuje się dopiero po pracy. Czas po pracy to czas radości, pasji, życia na 100%.

Niewolnik to ktoś kto świadomie decyduje się, że prawie połowa jego życia (bo tyle spędzamy w pracy) będzie po prostu „ok”. Według oficjalnych badań aż 87% ludzi pracujących na etatach to Niewolnicy, którzy w zamian za przywileje atutu sprzedali swoją duszę (konkretniej – badania Instytutu Gallupa mówią, że właśnie aż taka ilość osób w korporacjach nie pracuje z pasją, z pełnym zaangażowaniem. Większość po prostu „robi swoją robotę za którą otrzymuje wynagrodzenie”).

A gdyby tak żyć nie dopiero po pracy ale i w trakcie tych 8 godzin?
A gdyby tak realizować swoje pasje na etacie?
A gdyby tak dnia pewnego obudzić się z poczuciem, że w pełni wykorzystałam swój potencjał zawodowy?
A gdyby tak żyć na 100% w każdym z obszarów swojego życia, w tym także w pracy?

A gdyby tak świadomie wybrać postawę Wolnika na etacie zamiast Niewolnika?


Wolnik  to ktoś kto samodzielnie decyduje o swoim życiu, bierze życie w swoje ręce Żyje cały dzień w pełni, a nie dopiero po pracy. Wolnik wie czego chce, na co go stać, gdzie są jego talenty i umie tym zarządzać . Wolnik na etacie to ktoś kto umie walczyć o swoją wolność w organizacji.

Jednak wybranie postawy Wolnika zamiast Niewolnika wymaga odwagi.

Niewolnik zawsze może zrzucić odpowiedzialność za to, że żyje „ok” zamiast „super” w czasie pracy.

Niewolnik zawsze może sobie wytłumaczyć, że „praca to tylko praca, nie ma co do tego przywiązywać zbyt dużej wagi” (to tak jakbyś powiedziała sobie, że połowa Twojego życia może być „ok” bo druga połowa będzie „super”)

Stanie się Wolnikiem wymaga nie tylko odwagi ale i wysiłku, determinacji, cięższej pracy.

Decyzja jest Twoja czy chcesz być Niewolnikem czy Wolnikiem na etacie.

To Twoja decyzja czy chcesz żyć na 50% czy na 100%.

Jeśli masz pomysł, jak mogę sprawić, żeby mój podcast był tym, czego szukasz – daj, proszę znać. Jeżeli jest jakaś ważna tematyka, którą chciałbyś żebym poruszyła napisz do mnie na adres: kontakt@talentdevelopmentinstitute.pl  lub w wiadomości prywatnej na moim fanpage: https://www.facebook.com/coachelakrokosz/ 

Dołącz do nas!

ZOSTAŃ SWOIM NAJLEPSZYM COACHEM

DLA menedżerÓW

Potrzebujesz tego, aby realizować ambitne cele, wykorzystać swój ogromny potencjał i inspirować sobą innych. Nie rozpalisz innych, jeśli sam nie płoniesz.

dla właścicieli firm

Możesz w pełni kreować swoją przyszłość, bo to Ty decydujesz co jest możliwe i co chcesz osiągnąć w swojej firmie. A wiesz, że firmę założyłeś po to, aby sięgnąć po swoje marzenia i niezależność!

Dla specjalistów i ekspertów

Musisz mieć wysoki poziom wewnętrznej motywacji i jak najlepiej korzystać ze swojego potencjału, aby realizować postawione przed Tobą ambitne cele i pracować dla siebie z poczuciem satysfakcji i radości.

Dla każdego człowieka

Aby walczyć o swoje cele, marzenia, o swoje życie i osiągać to wszystko z poczuciem satysfakcji i radości, a nie stresu i frustracji.

Jak działa Program?

TO TWOJA NAJLEPSZA INWESTYCJA

Self Coaching Program to comiesięczny program coachingowy, który prowadzi Cię krok po kroku w osiąganiu tego, co jest dla Ciebie najważniejsze! Dzięki szkoleniom, sesjom coachingowym i mentoringowym nauczysz się umiejętności i narzędzi coachingowych, które pozwolą Ci zwiększyć Twoje profesjonalne kompetencje oraz zwiększą pewność siebie, co przełoży się także na Twoją większą skuteczność! Będziesz umieć odkrywać swoje blokady wewnętrzne i ustawiać właściwie sposób myślenia gwarantujący Ci wysoką motywację i determinację!

Kto korzysta z Programu?

ZOBACZ OPINIE UCZESTNIKÓW

Co to znaczy stać się TALENTEM?

Co to znaczy stać się TALENTEM?

KIM MUSISZ SIĘ STAĆ aby pozwolić sobie na PRACĘ Z PASJĄ  na etacie?
Kto to jest Talent?

Ten artykuł jest dla tych, którzy decydują się na pracę na etacie… Ale absolutnie nie chcą rezygnować z tego, aby praca była dla nich źródłem niesamowitej radości, pasji. Jeśli chcesz się tego nauczyć przeczytaj ten artykuł do końca.


O tym co to jest pasja w pracy napisałam w innym artykule, do którego Cię serdecznie odwołuję (bo tam odczarowuję temat pasji).

Tutaj jest o czymś innym. O tym KIM MUSISZ SIĘ STAĆ aby pozwolić sobie na PRACĘ Z PASJĄ  na etacie

Tak, tak. Dobrze rozumiesz. Musisz się kimś stać, aby móc pozwolić sobie na pracę z pasją, pracę na Twoich warunkach. Nazywam to trochę takim zjawiskiem, gdzie prowadzisz swoją firmę będąc na etacie i jeszcze Ci za to płacą 😉 To jest możliwe. Co więcej – to jest super! Pomyśl:

– masz wszystko zagwarantowane,
– masz poczucie bezpieczeństwa,
– jak idziesz na chorobowe masz płacone,
– jak jedziesz na wakacje masz płacone,
– chcesz wziąć kredyt w banku na mieszkanie – żaden problem…

Czyż nie z powyższych powodów tak wielu z nas decyduje się na etat?

Tylko dodaj do tego jeszcze zalety pracy dla siebie. Czyli masz:

– wolność decydowania co chcesz robić w pracy, czym się zajmować,
– pracujesz nad tym, co Ciebie interesuje najbardziej,
– pracujesz z pasją, bo robisz to co robisz,
– masz elastyczność w tym kiedy i jak pracujesz,
– budujesz swoją markę, dzięki której możesz czuć się bezpiecznie nie tylko w tej firmie, ale w ogóle na rynku pracy.

Czyli łączysz przyjemność etatu z zaletami pracy dla siebie – jesteś Talentem na etacie.

I to jest możliwe do osiągnięcia. Tylko właśnie musisz się kim stać – musisz się stać Talentem. Nie tylko do siebie. Musisz się stać Talentem dla firmy, dla środowiska zawodowego. Musisz tym świadomie zarządzić, bo samo się nie zrobi…

Może to banalne, ale niesamowite jest to, jak wiele osób widzę, które oddały całkowicie swoje życie zawodowe w ręce firmy. A potem po kilku, kilkunastu latach takiego podejścia przemawia przez nich albo frustracja („jaka to firma niedobra”, „firma tylko wyzyskuje”, „w Polsce nie da rady pracować za godne pieniądze” itp) albo żal, stawianie się w pozycji ofiary („mogłabym tyle zaoferować z siebie, ale nikt mnie docenia”, „dobrą pracę dostaję się tylko dzięki znajomościom” itp).

Co to znaczy stać się Talentem?

Talent to ktoś, kto może więcej. Ktoś, kto ma wpływ na to gdzie pracuje, co robi, jakie zadania mu przydzielają, w którą stronę się rozwija. Talent to ktoś kto więcej zarabia w firmie, o utrzymanie go w firmie walczy firma. A jeżeli nawet Talent odejście gdzieś indziej to nie ma kompletnie problemu ze znalezieniem pracy gdziekolwiek.

Podam Wam przykład.

Jarek pracował w firmie IT, na stanowisku Team Leadera, czyli miał mały zespół ludzi pod sobą. Jarek bardzo lubił swoją pracę, ale miał poczucie, że zarabia zbyt mało. Jarek wolałby zostać w obecnej firmie, ale niestety nie miał wpływu na swoje zarobki. Bezpośredni szef nawet nie myślał  o podwyżce bo „nie ma podwyżek w tym roku dla pracowników – mamy freeze” jak to ładnie za każdym razem tłumaczył Jarkowi. Jarek w końcu powiedział dość. Znalazł ciekawą ofertę i złożył wypowiedzenie. O tym dowiedziała się Dyrektor HR, czyli osoba od spraw personalnych oraz Główny szef. I jak się ta sprawa zakończyła? Jarek dostał podwyżkę przebijającą nową ofertę pracy. Dlaczego? Bo w oczach firmy był Talentem, na którego odejście firma nie mogła sobie pozwolić. Nie mogła i nie chciała.

To tylko jeden z przykładów jak mocno bycie Talentem ma wpływ na nasze życie.

Poza tym finansowym przykładem, Talent może właśnie decydować o tym w jakie projekty chce być angażowany, w jakim zespole chce pracować, na jakie szkolenia pojechać i o wielu innych rzeczach.

Jak się stać Talentem?

Drogę do stawania się Talentem podzieliłabym na następujące etapy:

1.  Określ w czym masz szansę stać się talentem

Absolutnie, absolutnie zachęcam Cię do tego, aby budować swoją pozycję Talentu na tym, co naprawdę jest Twoje.  Mówię o stawaniu się Autentycznym Talentem, gdzie budowanie silnej pozycji zawodowej jest oparte o głębokie poznanie własnych pasji, talentów, wartości, motywatorów. Czyli najpierw poznajesz kim chcesz być, co chcesz robić, angażowanie w jakie zadania da Ci poczucie radości i pasji. Dopiero w drugiej kolejności zastanawiasz się nad tym, jak teraz doprowadzić do tego, aby i inni zobaczyli moją wartość. Abym stał się Talentem nie tylko dla siebie, ale i w oczach innych.

Dlaczego to jest takie ważne? Z dwóch powodów.

Po pierwsze szkoda życia na budowanie silnej pozycji w dziedzinie, która kompletnie nie jest Twoją pasją. Pracowałam z wieloma osobami z wysokich pozycji w firmie (świetnie zarabiających, zdecydowanie postrzeganymi jako talenty w tej organizacji) które w okolicy 40 roku życia odkrywają, że nie czerpią już radości z tego co robią. Kiedy nad tym pracujemy, okazuje się, że przez całe dotychczasowe życie skupiali się na sukcesie, budowaniu pozycji zawodowej, wyścigu z samym sobą, a nigdy nie zastanowili się czy idą w dobrym kierunku. I jak tu zawrócić ze ścieżki pełnej sukcesu gdzie widzisz swoje efekty, sukcesy ale czujesz coraz mniejszą radość? Bardzo trudne wyzwanie, ale wiele z tych osób odnajduje połączenie pasji z sukcesem, które zbudowali. W tym im pomagam.

Dlatego też jak najwcześniej musisz zrozumieć w którą stronę to Ty chcesz podążać (a nie gdzie Ciebie firma będzie pchała tylko i wyłącznie kierując się własymi interesami – bo to tak działa!) i zbudować dla siebie kompas – narzędzie do zarządzania swoimi talentami, abyś świadomie cały czas zarządzał czy zarządzała swoją drogą.

Drugim powodem dlaczego tak ważne jest, aby wiedzieć w którą stronę Ty chcesz podążać, co Tobie daje radość jest to, że prawdopodobnie w tych obszarach masz największe prawdopodobieństwo osiągnięcia największych sukcesów. Jeżeli skupisz się na czymś co uwielbiasz robisz to Ty właśnie masz szansę stać się w tym mistrzem. A mistrz ma szansę stać się Talentem w oczach innych.

 

2. Poznaj jak Twoje talenty mogą przynieść wartość w firmie

Zastanów się, skoro pracujesz na etacie to po coś ktoś Ciebie tam zatrudnił. Są zadania do zrobienia. Są cele do osiągnięcia. Jest firma, która dzięki Twojej pracy chce osiągać jak największe rezultaty. Może to brzmi zbyt brutalnie, ale bardzo ważne jest, abyś zrozumiał po co Cię zatrudniono. Kluczowe pytanie: „W jaki sposób to co robisz ma przynieść lepsze efekty firmie?”. Tak wiele ludzi skupia się po prostu na robieniu swoich zadań. Kompletnie nie rozumiejąc szerszego kontekstu. I dlatego właśnie tylko ci wygrywają, którzy szybką zrozumieją do czego firma zdąża i jak ich talenty mogą pomóc firmie. Jeżeli rozumiesz schemat działania Twojej firmy, jej potrzeby to szybciej wyłapiesz gdzie i jak zaoferujesz swoje talenty. W pracy z ludźmi tutaj też często wykorzystuję narzędzie Kluczowe Interesy Firmy, gdzie pomagam osobie zrozumieć i dotrzeć do informacji odnośnie najważniejszych potrzeb firmy i połączenia tego z talentami osób.

Pomyśl, gdybyś Ty miał czy miała swoją firmę i zatrudniła osobę, która doskonale rozumiałaby do czego Ty dążysz ze swoją firmę, co próbujesz osiągnąć.  Następnie osoba ta proaktywnie przychodziłaby do Ciebie z propozycjami co może zaoferować aby Ciebie wesprzeć w Twoich celach. Co więcej, widziałbyś czy widziałabyś, że to faktycznie daje lepszy efekt dla Twojej firmy. Jak byś odebrał taką osobę? Ile więcej byś jej zapłacił? Co byś powiedział, gdyby przyszła do Ciebie ta osoba mówiąc, że obecne stanowisko już ją trochę nudzi i ma pomysł jak inaczej mogłaby wesprzeć Twoją firmę?

Właśnie tak patrz na siebie i to co Ty masz do zaoferowania Twojej firmie.

Dodam tutaj, że warto się też przyjrzeć temu, czy firma którą obecnie wybrałeś jest Twoim miejscem, najlepszym dopasowaniem do Ciebie. Narzędzie Mapowanie Miejsca Pracy pomaga właśnie w tym, aby określić jaka firma najlepiej będzie pozwalała na wykorzystanie Twoich talentów.

 

3. Poznaj swoich interesariuszy

Pamiętasz ten przykład Jarka, któremu szef nie chciał dać podwyżki, a jak Dyrektor ds. HR i Główny szef się dowiedział o planowanym odejściu Jarka to zaoferowano dużo większą podwyżkę? Nie stałoby się to nigdy, gdyby Jarek nie miał mocnej pozycji zbudowanej też w oczach kluczowych interesariuszy. Nazywam tym określeniem osoby w organizacji, których opinia może mieć bardzo ważnych wpływ na Twoją karierę, na to w którą stronę będziesz zarządzać swoim talentem. Narzędzie Mapa Kluczowych Interesariuszy, którą wykorzystuję w pracy z Talentami to właśnie narzędzie do tego, aby określić z kim należy zbudować realacje i jak to zrobić (bo samo wychodzenie na piwo i nieformalne spotkania nie pomogą. Może i będziesz lepiej znać tą osobę tylko czy pokażesz właśnie te talenty, na których Tobie zależy?)

 

4. Zbuduj strategię zarządzania własnym talentem

Skoro już wiesz

– co stanowi dla Ciebie pasję, w którą stronę chcesz pójść

– wiesz czego potrzebuje firma i jak Twoje talenty w to się wpasowują (i jesteś we właściwym miejscu)

– wiesz kto jest dla Ciebie kluczowym interesariuszem

to jesteś gotowy czy gotowa na zbudowanie swojej Strategii Zarządzania własnym Talentem. Tutaj dokładnie definiujesz jak będziesz zarządzać swoim talentem, a potem mierzysz czy osiągasz to co zaplanowałeś czy zaplanowałaś.

Na koniec opowiem Ci historię.

Monika – super specjalistka w swojej branży. Pracowałyśmy na początku jej kariery nad tym, aby właśnie pomóc jej zarządzić własnymi talentami i w oparciu o nie budować silną pozycję zawodową. Realizacja jej strategii zarządzania własnym talentem wymagała od niej też dużo wysiłku (nie ma nic za darmo, o tym też pamiętaj!). Zdecydowała się na kiluletni pobyt za granicą, aby wzbogadzić swoje doświadczenie. Rodzinę też założyła później, bo chciała mieć czas na poświęcenie się sobie i rozwoju własnych talentów. Ostatnio rozmawiałam z nią. Pracuje w bardzo dobrej firmie od 8 miesięcy. Dostała zaproszenie na uroczyste spotkanie i kolację z okazji 20lecia ich firmy. Uczestniczy w spotkaniu tylko najwyższa kadra zarządzająca z kilku krajów. Ona została zaproszona z ich firmy jako jedna z 3 innych pracowników. I wiecie jak zareagowała? „Kurcze, trochę się tego boję. Bo cały mój zespół to ludzie pracujący dla tej firmy już ponad 10 lat, a ja tutaj nowa, dopiero od kilku miesięcy i to właśnie ja jadę. Jak oni to odbiorą?”

Zanim przeczytasz co jej odpowiedziałam zastanów się sam czy sama, co Ty o tym myślisz?

Moja reakcja była natychmiastowa. „Monika, na swój sukces zapracowałaś sobie całkowicie sama! Twoimi rękami, Twoimi wyrzeczeniami, wieloma trudnymi podróżami, odłożoną rodziną. Nikt z Twoich współpracowników nie mówi 2 językami, nie ma takiego doświadczenia jak Ty. Tego Ci nikt nie dał za darmo! Nie daj sobie odebrać Twoich sukcesów przez ludzi, którzy w tym czasie kiedy Ty świadomie zarządzałaś swoimi talentami, zdecydowali się poddać firmie.  A teraz siedzą i narzekają na firmę czy patrzą krzywym okiem na Twój sukces.”

To bardzo bardzo ważne. Czasem we własnej drodze będziesz samotny czy samotna. Zmierzysz się z frustracją czy agresją ludzi, którzy zdecydowali się na inne podejście do pracy. Nie oceniam dlaczego tak a nie inaczej im się życie potoczyło. Różne mogą być przyczyny dlaczego bardziej świadomie nie zarządzali własnymi talentami. Mówię tylko o tym, abyś Ty, kiedy jesteś na swojej drodze, budujesz silną pozycję Talentu nie dał sobie odebrać swoich sukcesów tylko dlatego, że ludzie wokół nie osiągnęli tego co Ty. W pełni na to zapracowałeś czy zapracowałaś. A szczególnie jest to przypadek kobiet, bo my kobiety bardzo chcemy być lubiane. Nawet za cenę naszego sukcesu.

Pamiętaj, żyjesz tylko raz i przeżyj to życie na 100%. Na mniej nie warto.

Ela Krokosz

Dołącz do nas!

ZOSTAŃ SWOIM NAJLEPSZYM COACHEM

DLA menedżerÓW

Potrzebujesz tego, aby realizować ambitne cele, wykorzystać swój ogromny potencjał i inspirować sobą innych. Nie rozpalisz innych, jeśli sam nie płoniesz.

dla właścicieli firm

Możesz w pełni kreować swoją przyszłość, bo to Ty decydujesz co jest możliwe i co chcesz osiągnąć w swojej firmie. A wiesz, że firmę założyłeś po to, aby sięgnąć po swoje marzenia i niezależność!

Dla specjalistów i ekspertów

Musisz mieć wysoki poziom wewnętrznej motywacji i jak najlepiej korzystać ze swojego potencjału, aby realizować postawione przed Tobą ambitne cele i pracować dla siebie z poczuciem satysfakcji i radości.

Dla każdego człowieka

Aby walczyć o swoje cele, marzenia, o swoje życie i osiągać to wszystko z poczuciem satysfakcji i radości, a nie stresu i frustracji.

Jak działa Program?

TO TWOJA NAJLEPSZA INWESTYCJA

Self Coaching Program to comiesięczny program coachingowy, który prowadzi Cię krok po kroku w osiąganiu tego, co jest dla Ciebie najważniejsze! Dzięki szkoleniom, sesjom coachingowym i mentoringowym nauczysz się umiejętności i narzędzi coachingowych, które pozwolą Ci zwiększyć Twoje profesjonalne kompetencje oraz zwiększą pewność siebie, co przełoży się także na Twoją większą skuteczność! Będziesz umieć odkrywać swoje blokady wewnętrzne i ustawiać właściwie sposób myślenia gwarantujący Ci wysoką motywację i determinację!

Kto korzysta z Programu?

ZOBACZ OPINIE UCZESTNIKÓW

Czy jesteś dla siebie ważna?

Czy jesteś dla siebie ważna?

Czy jesteś dla siebie ważna na tyle, aby postawić siebie na pierwszym miejscu?

Dziś chciałam Wam o czymś ważnym napisać.

O wstrząsie alergicznym, jaki ostatnio przeżyłam na sobie.

O priorytetach w życiu.

O tym co to znaczy być Talentem (w oczach innych, a nie tylko w oczach swoich) i jak to pomaga w życiu.

A oto moja historia.

Obiecałam, że czasami będę się z Wami dzielić historiami z mojego życia, szczególnie wtedy, kiedy mogą one coś ważnego przekazać. I oto jeden z tych momentów.

Wczoraj na 15:00 miałam zaplanowany lot do Zagrzebia, do Chorwacji, gdzie w dwa kolejne dni – dziś i jutro – miałam prowadzić szkolenie dla menedżerów jednej z firm na temat przywództwa. Takiego prawdziwego – gdzie menedżer bliżej poznaje siebie, aby zrozumieć, co to znaczy być autentycznym przywódcą, pracować na własnych wartościach, motywacjach, i o tym, jak ta szczerość i autentyczność ma wpływ na pracowników, na ich życie.

Ale życie płata figle…

O 11:00 pojechałam z moimi córeczkami na urodziny jednej z koleżanek. Do odlotu miałam jeszcze kilka godzin. Urodziny odbywały się na świeżym powietrzu. Przybiegła do mnie Julia, moja starsza córka, oddając swoją kurtkę, bo było jej gorąco. Biorąc tę kurtkę nie zauważyłam, że pod nią jest osa. I ta użądliła mnie. Wzięłam szybko cebulę, która podobno pomaga na użądlenia. I myślałam, że to po prostu ból, który przejdzie. Kontynuowałam więc dalej moje dyskusje z rodzicami dzieci z przedszkola. Po niecałych 5 minutach poczułam bardzo mocne uderzenie ciepła i pierwsze zawroty głowy. Bardzo dziwne uczucie, które zaczęło narastać. Wokół użądlenia zrobiła się biała plama. Ja czułam jak gorąco coraz mocniej mnie ogarnia, serce bije coraz mocniej, a ciśnienie rośnie i naciska na głowę.

Jednak przecież jestem silna, nie będę panikować z powodu osy. Myślę jednak o tym, co tu zrobić, aby uspokoić tę reakcję, bo przecież wsiadam w samolot o 15:00. Przecież będzie szkolenie, na które zjeżdża się 16 wysoko postawionych menedżerów i nie mogę się nie pojawić! Wiem – pojadę do szpitala (bo to niedziela i żadna przychodnia nie jest otwarta). Tam podadzą mi jakieś środki przeciwalergiczne i szybko wszystko przejdzie….

Jednak ludzie z boku, patrząc na mnie, mówią: „Ela, nie jedź sama. Ktoś z nas cię zaraz zawiezie”. Zgadzam się. Ma to sens. Ale czuję, że ucisk na głowę jest coraz gorszy, dochodzą pierwsze dreszcze. To może zawołam karetkę, bo przecież jak przyjadę do szpitala to będę czekać kilka godzin w poczekalni… A ja muszę zdążyć na samolot za 3 godziny! Już mam dzwonić po karetkę, ale włączają się wyrzuty sumienia, potwierdzone przez niektórych innych rodziców tam obecnych: „przecież mój przypadek nie jest na tyle ważny, ludzie są w gorszych sytuacjach, gdzie faktycznie jest zagrożenie życia”. Tak, ma to zdecydowanie sens. Pojadę do szpitala, a nie będę zabierać komuś karetkę.

Na szczęście znajduje się obok jeden rozsądny człowiek, który mówi, żeby zadzwonić jednak po karetkę. Policjant, który widział wiele przypadków, gdzie do pijanego człowieka, śpiącego na ławce, wzywane jest pogotowie (a okazuje się, że człowieka po prostu trzeba zawieźć na izbę wytrzeźwień), a ja tutaj z takim pierwszymi mocnymi objawami silnej alergii na ukąszenie zastanawiam się, czy dla siebie zawołać karetkę. Z „pewną taką nieśmiałością” faktycznie zamawiamy karetkę, która dość szybko przyjeżdża.

Karetka przyjeżdża dość szybko, ale moje objawy także się pogarszają. W karetce dostaję już silnych drgawek, okrywają mnie folią ogrzewającą. Dostaję pierwsze dawki leku przeciwalergicznego. Lekarz widząc całe już moje ciało w silnej alergii decyduje od razu, że wieziemy mnie do szpitala.

I tak to karetką jadę z urodzin do szpitala. Okazało się, że dostałam wstrząsu alergicznego (nazywanego anafilaktycznym). W szpitalu dostałam jeszcze dodatkowe dawki leku. Po kilku godzinach pobytu w szpitalu, kiedy już najsilniejsze objawy ustąpiły, wypisali mnie do domu. Pytam lekarza: co następnym razem robić? A lekarz: „wzywać od razu pogotowie, bo najważniejsze jest podanie jak najszybciej leków przeciwalergicznych”.

Mój samolot odleciał kilka godzin temu. Jadę już do domu. I wiecie o czym myślę? Nie, nie o sobie. Ja myślę, czy jest jeszcze samolot dziś wieczorem, aby jednak dolecieć na szkolenie. Jak nie ma wieczorem, to może rano jakoś dolecę?

Jest samolot. Mogę być na 12:00 na miejscu i zacząć szkolenie później. Kontaktuję się z klientem w Stanach (tam jest centrala) i rozmawiam o tym, czy jest może szansa, abym zaczęła szkolenie od 12:00 – popracujemy najwyżej tego dnia dłużej. Tak bardzo nie chcę zawieźć tych ludzi, którzy szykowali się na szkolenie. Przecież wszyscy ponieśli też koszty. Każdy przesunął sobie wiele rzeczy, aby być na szkoleniu.

O 22:00 przestają już trochę działać pierwsze leki i znów czuję się słabo.

I wtedy mnie to tak mocno wszystko uderzyło. Czy naprawdę ten klient, tych 16 menedżerów, to super szkolenie, te poniesione koszty są ,ważniejsze niż ja sama, moje zdrowie? Wtedy właśnie zadałam sobie to pytanie: czy jesteś dla siebie na tyle ważna, aby postawić siebie na pierwszym miejscu?.

To było doświadczenie, które mocno pokazało mi czasem absurd moich działań. Tego, że moja odpowiedzialność za rzeczy, których się podejmuję, bierze górę nade mną.

W takim momentach właśnie toczy się walka pomiędzy wartościami, jakie wyznajesz w życiu. Nie jest trudne wiedzieć, co dla Ciebie jest ważne w życiu. Dużo trudniejsze jest wygrać walkę, jaką toczą ze sobą te wartości i wybrać rozwiązanie, które naprawdę jest dla Ciebie najważniejsze.

Ja po lekach czułam się na tyle lepiej, że wydawało mi się, że dam radę (nie wspomnę, że o 5:00 dnia następnego dostałam tak mocnej reakcji alergicznej na ciele, że musiałam wziąć dodatkową dawkę leku). W moim przypadku ta walka była trochę prostsza: teoretycznie, kiedy rozważamy „zdrowie czy praca”, to w sytuacji zagrożenia zawsze wybierzemy zdrowie. Natomiast ta walka toczy się bardzo często pomiędzy wieloma innymi wartościami, jakie masz w sobie. I wiesz co? Zawsze wiesz, kiedy idziesz w złą stronę w tej walce. Czujesz to. Czujesz, że chyba nie wybierasz dobrej drogi. Pytanie tylko, czy jesteś dla siebie na tyle ważna, aby postawić siebie i swoje najważniejsze wartości na pierwszym miejscu.

A jak to się wiąże z tematem bycia Talentem? Mówię tutaj nie o tym, czy wiesz, na czym polegają twoje talenty, ale czy Ty masz pozycję Talentu, na tyle silną, aby konsekwencje wybrania siebie, postawienia siebie na pierwszym miejscu nie były zbyt duże.

W moim przypadku wybranie siebie oznaczało, że 16 kluczowych menedżerów tej organizacji zawraca z powrotem do domu z drogi na szkolenie, że koszty sali i organizacji szkolenia ktoś musi ponieść, że za mój lot do Zagrzebia trzeba zapłacić itp.

Pytanie podstawowe: jak zbudować taką swoją pozycję zawodową, aby wybranie siebie nie ponosiło też tak silnych konsekwencji?

W moim przypadku dzięki temu, że jestem tak dobra w tym co robię jako trener i coach, dzięki super referencjom jakie miałam dotychczas w pracy z tym klientem, usłyszałam od razu: „Ela, twoje zdrowie jest dla nas najważniejsze. Nie martw się niczym. Koszty my poniesiemy. Termin przesuniemy, bo nie chcemy żadnego innego trenera dla tej grupy”. I z taką opinią – opinią Talentu – jest mi dużo łatwiej żyć według moich warunków. Żyć według tego, co dla mnie dobre.

Częściej tylko muszę sobie przypominać, że jestem dla siebie najważniejsza.

Zastanów się, czy Ty właśnie jesteś dla siebie na tyle ważna, że stawiasz siebie na pierwszym miejscu.

Zastanów się też, czy Twoje stawianie siebie na swoim miejscu uzyska też dodatkowo wsparcie z otoczenia. Czy jesteś w pracy Talentem? Bo Talent może więcej. Talent może żyć według swoich warunków.

Podziel się tą historią proszę z innymi, bo ja sama wiem, że tak wielu z nas żyje na warunkach innych.

I pamiętaj – żyj na 100%. Na mniej nie warto!

Ela Krokosz

Dołącz do nas!

ZOSTAŃ SWOIM NAJLEPSZYM COACHEM

DLA menedżerÓW

Potrzebujesz tego, aby realizować ambitne cele, wykorzystać swój ogromny potencjał i inspirować sobą innych. Nie rozpalisz innych, jeśli sam nie płoniesz.

dla właścicieli firm

Możesz w pełni kreować swoją przyszłość, bo to Ty decydujesz co jest możliwe i co chcesz osiągnąć w swojej firmie. A wiesz, że firmę założyłeś po to, aby sięgnąć po swoje marzenia i niezależność!

Dla specjalistów i ekspertów

Musisz mieć wysoki poziom wewnętrznej motywacji i jak najlepiej korzystać ze swojego potencjału, aby realizować postawione przed Tobą ambitne cele i pracować dla siebie z poczuciem satysfakcji i radości.

Dla każdego człowieka

Aby walczyć o swoje cele, marzenia, o swoje życie i osiągać to wszystko z poczuciem satysfakcji i radości, a nie stresu i frustracji.

Jak działa Program?

TO TWOJA NAJLEPSZA INWESTYCJA

Self Coaching Program to comiesięczny program coachingowy, który prowadzi Cię krok po kroku w osiąganiu tego, co jest dla Ciebie najważniejsze! Dzięki szkoleniom, sesjom coachingowym i mentoringowym nauczysz się umiejętności i narzędzi coachingowych, które pozwolą Ci zwiększyć Twoje profesjonalne kompetencje oraz zwiększą pewność siebie, co przełoży się także na Twoją większą skuteczność! Będziesz umieć odkrywać swoje blokady wewnętrzne i ustawiać właściwie sposób myślenia gwarantujący Ci wysoką motywację i determinację!

Kto korzysta z Programu?

ZOBACZ OPINIE UCZESTNIKÓW

Czym jest pasja?

Czym jest pasja?

Dziś o temacie bardzo ważnym – pasji w życiu, a dokładniej pasji w pracy.

Dziewczyny, pomóżcie! Jak znaleźć swoją pasję, która sprawi, że mimo zarabiania pieniędzy będę się realizować i sama na to nakręcać? Chyba mam kryzys” . Ten wpis na jednej z grup przypomniał mi, jak często ludzie pytają mnie właśnie o pasję. I dlatego dziś chciałam Ci napisać o tym, jak to jest z tą „pasją”. Uważam to za bardzo ważny temat, bo większość z nas chce mieć pasję. Każdy z nas zna lub słyszał historię osoby, która poświęciła życie pasji – jak Steve Jobs czy Coco Channel – i jest to dla nas ideał, do którego dążymy.

Uwielbiam ten temat „odczarowywać”, aby pomóc ludziom. Dobre słowo – „pomóc”. Dzięki tym pięknym historiom wielu ludzi doprowadza to do tego, że zamiast cieszyć się życiem, szukają ciągle pasji, tej jedynej, tego, czemu warto własne życie poświęcić.

Napiszę Ci o tym w sposób bardziej praktyczny, aby właśnie „odczarować” ten temat i abyś mogła znaleźć w ten sposób odpowiedzi na Twoje pytania związane z pasją.

 

Co to jest pasja?

Czy jest coś w ogóle takiego jak pasja? Co to znaczy? Czy można budować swoje życie w oparciu o pasję? A co jeśli jej nie czuję? A jeszcze gorzej, jeśli jej w ogóle nie mam? Czy to skazuje mnie na brak satysfakcji z tego co robię? O tym chcę Ci trochę więcej napisać…

Zacznijmy od rzeczy banalnej – powiedzmy sobie, czym tak naprawdę jest pasja.

Według definicji Wikipedii:
Hobby (pasja, pot. konik) – czynność wykonywana dla relaksu w czasie wolnym od obowiązków. Może łączyć się ze zdobywaniem wiedzy w danej dziedzinie, doskonaleniem swoich umiejętności w pewnym określonym zakresie, albo też nawet z zarobkiem — głównym celem pozostaje jednak przyjemność płynąca z uprawiania hobby.

Czyli możesz mieć pasję, która niekoniecznie staje się Twoją pracą. Możesz mieć coś, co daje Ci ogromną radość, ale nie musisz tego zamieniać na pracę. Co więcej, niejednokrotnie okazuje się, że kiedy zaczniesz próbować zarabiać na swojej pasji…. pasja przestaje Ci już dawać przyjemność. A odczuwanie radości i przyjemności z robienia „tego” to właśnie jest sedno pasji! Przewrotnie można powiedzieć, że niejednokrotnie szukanie pasji po to, aby na tym budować swoją karierę, pracę, nie jest najlepszym rozwiązaniem.

No dobrze, ale rozumiem, że pytanie, z  którym Ty przychodzisz: Jak znaleźć swoją pasję?, odnosi się jednak do tego, jak znaleźć pracę, która będzie Twoją pasją. I tutaj jeszcze jedna definicja pasji. Według leksykonu PWN pasja to „silne, namiętne przejęcie się czymś, zamiłowanie do czegoś, przedmiot czyjejś namiętności”.

Mówiąc prosto –  kiedy przychodzisz do mnie z pytaniem – Jak znaleźć pasję w swoim życiu? – chodzi Ci o to, aby:

  • rano budzić się z uczuciem radości na to, co Cię dziś czeka w ciągu dnia;
  • w trakcie tego, co robisz, potrafić tak się zapomnieć, że nawet nie wiesz, ile czasu minęło  (osiągasz tak zwany stan flow);
  • mieć poczucie, że to, co robisz, ma większy sens (niż tylko wklepywanie cyferek do kolejnego raportu);
  • wierzyć, że dojdziesz do czegoś większego, że zostawisz coś po sobie, że Twoje życie może będzie inspiracją dla innych.

To bardzo szczytne cele i całym sercem wspieram Cię w tym, aby właśnie tak przeżyć swoje życie. Tylko właśnie, skąd wziąć tą pasję? Skąd wiedzieć, czemu to swoje życie poświęcić?

Są trzy drogi zdobywania i poznawania pasji w życiu.

Droga pierwsza – rodzisz się z pasją

Znasz takie osoby, które od małego wiedziały, co chcą robić w życiu? Te słynne historie, gdzie – już jako 5 latek bawił się tylko autkami, uwielbiał oglądać ścigające się auta i w końcu został kierowcą rajdowym –  lub – już w przedszkolu leczyła wszystkie lalki i misie, w szkole uwielbiała chemię i biologię i zawsze było wiadomo, że zostanie lekarką. Te „znienawidzone” historie, które powodowały u Ciebie jeszcze gorsze samopoczucie, że Ty to nie wiesz, czego chcesz od życia…

Tak faktycznie jest w przypadku części osób – one wiedzą prawie od urodzenia, co chcą robić w życiu. To tak, jak niektórzy rodzą się w bogatych rodzinach. Po prostu od urodzenia mają majątek, na który nie muszą pracować…

Droga druga – natykasz się na pasję w życiu

Kolejni szczęściarze to ci, którym udało się w życiu natknąć na coś, co tak ich zainspirowało, że stało się ich pasją. Na przykład: w szkole masz niesamowitego nauczyciela historii, który „zaszczepia” w Tobie miłość do tego przedmiotu. Aż Ty sama poświęcasz się temu, pochłaniają Cię książki, robisz z tego doktorat i wykładasz z pasją historię.

Albo widzisz swoją ciotkę, która szyje na maszynie. I nagle odkrywasz, że to pasjonujące zajęcie. Zaczynasz od pierwszych poduszek, ubranek dla lalek, aż w końcu nie widzisz siebie nigdzie indziej, tylko we własnej firmie, projektując i szyjąc ubrania.

Masz szczęście. Masz pasję.

Zauważ, że w obu powyższych scenariuszach mówię o jednym zajęciu, które staje się pasją i któremu poświęcamy nasze życie.

Z doświadczenia i wiedzy wiem, że te scenariusze trafiają się maksymalnie 20% ludzi. Większość z nas nie doświadcza takiej pasji.

Masz „momenty pasji”, kiedy robisz coś, co daje Ci faktycznie ogromną radość, wielkie zaangażowanie. Już Ci się wydaje, że złapałaś to, że już wiesz, co jest Twoją pasją!

Aż tu nagle – bach.

Zaczyna Cię  to nudzić. Zaczyna Cię to męczyć. Może nie udaje Ci się na tym zarobić…

Różne są powody, ale generalnie chodzi o to, że zaczynasz mieć emocje, które powodują, że pojawia się fundamentalna wątpliwość – „czy to jest faktycznie moja pasja, skoro już nie czuję takiej fascynacji jak wcześniej?”; „to czym jest ta moja pasja?”. I im więcej takich chwil zwątpienia przeżywasz, tym więcej wątpliwości się u Ciebie pojawia. Każdy taki „moment pasji”, który przemija, powoduje, że coraz bardziej przestajesz ufać sobie. „Jak mogę uwierzyć ponownie, że to, co teraz robię, co mi teraz daje radość, nie jest tylko przejściowym, miłym zajęciem, a wielką pasją? Przecież za moment znów przestanie mi się to podobać”. I znów dół – że nie masz pasji w swoim życiu, że nie umiesz jej odnaleźć u siebie. A wiadomo – tylko ludzie z pasją osiągają wielkie rzeczy! Kto z nas nie chce być Stevem Jobsem?

I dlatego właśnie mówię, że „odczarowuję” temat pasji.  Zbyt wiele ludzi spotykam, którzy nie potrafią się cieszyć życiem, bo „nie mają pasji”.  Wiesz, że tylko 13% ludzi pracuje z pasją? (badania Instytutu Gallupa).  Ta myśl mnie zawsze przeraża, bo przecież prawie ćwierć życia spędzisz w pracy! Od prawie 20 lat pomagam ludziom, pracując z nimi, odnajdywać właśnie tę pasję w życiu, bo nie może być tak, że tylko 13% ludzi czerpie radość z tego, co robi przez ćwierć swojego życia!

Jest więc trzecia droga – która nie kojarzy nam się od razu z pasją, ale wiem, że dzięki niej ludzie zaczynają faktycznie rozumieć, czym jest pasja w ich życiu.

Droga trzecia – żyjesz z pasją

To jest droga, w której poprzez lepsze rozumienie siebie odkrywasz, czym dla Ciebie jest pasja, a co ważniejsze, co to znaczy: żyć z pasjąKażdy z nas w głębi duszy wie, po co przyszedł na ten świat. W obliczu różnych wymagań, jakie postawiono przed Tobą,  sytuacji, oczekiwań, niepowodzeń i kilku jeszcze innych spraw, zagłuszyłaś to, co tak naprawdę Ci w sercu siedzi. Każdy z nas ma tę odpowiedź w sobie, Ty też. Pytanie brzmi: jak to wydobyć i co z tym potem zrobić.  Jest na to proces, który pozwala krok po kroku docierać do sedna.

To co jest najważniejsze na tym etapie, w tej drodze numer 3, to zrozumienie, jak musisz żyć, aby czuć pasję każdego dnia, aby mieć poczucie pełnego zaangażowania we wszystko, co robisz (nie tylko w pracę!), mieć poczucie radości i przede wszystkim sensu Twojej obecności na tej planecie.

Każdy z nas ma ogromną potrzebę posiadania pasji w życiu, rozumianej właśnie jako sens tego, co robię,  radość z tego, co robię i pozostawienie po sobie jakiejś wartości (za życia lub pośmiertnie).

W procesie definiowania, czym jest Twoja pasja, ważne są trzy rzeczy:

  1. Odkrycie Twoich talentów – do czego się nadajesz? W czym masz szansę być najlepsza? Co w tym obszarze jednocześnie uwielbiasz robić? Co Ci daje radość?

Jest wiele ćwiczeń, o których opowiem Ci w kolejnych artykułach poświęconych pasji, które pomogą Ci to odkryć.

Podając przykład jednego z nich:  zastanów się, kiedy ostatnio byłaś bardzo mocno zaangażowana w robienie czegoś? Co takiego robiłaś, gdy prawie straciłaś poczucie czasu, byłaś w tak zwanym stanie flow? Jeśli złapałaś takie doświadczenie, poczuj je. A potem zastanów się i spisz, co tam takiego było, co spowodowało takie silne zaangażowanie? Może robiłaś coś z ludźmi? Może tworzyłaś coś całkiem nowego? Może rysowałaś?

Ważne jest znalezienie nie tylko tego, w czym jesteś dobra, ale raczej tego, co daje Ci tak ogromne poczucie zaangażowania, radości, satysfakcji.

  1. Zrozumienie swoich wartości – co jest dla Ciebie w życiu naprawdę ważne? Bez czego nie mogłabyś żyć? Jakie wartości chciałabyś przekazać swoim dzieciom? Za co chciałabyś, aby kiedyś ludzie Tobie podziękowali, za co docenili?

Wartości stanowią podstawę tego, co musi się znaleźć w Twoim życiu, abyś czerpała z niego radość, czuła, że żyjesz z pasją. Na przykład jedną z moich wartości jest inspirowanie. Bardzo ważne jest dla mnie to, abym miała poczucie, że dzięki mojej pracy ludzie zmieniają swoje życie na lepsze. I każde działanie, które pozwala mi to robić, jest dla mnie źródłem ogromnej pasji. Za każdym razem, kiedy stoję przed grupą ludzi i pracujemy nad odkrywaniem ich pasji, czuję ogromną radość, zaangażowanie, flow – żyję z pasją.

  1. Określenie własnej misji życiowej – czyli Twojego własnego, zdefiniowanego, sensu istnienia. Każdy z nas jest tutaj w jakimś celu. Im szybciej to zrozumiesz, tym więcej pasji będziesz mieć w swoim życiu. Misja to Twój przekaz dla siebie samej o tym, jakie działania dadzą Ci spełnienie, a jakie będą pustym zarabianiem pieniędzy.

Połączenie tych trzech elementów – talentu, wartości i misji – pozwala na życie z pasją.  Sposobów na realizację Twoich talentów, wartości i misji, będzie bardzo wiele. Będziesz mogła wybrać zajęcie oparte o te trzy filary i realizacja każdego z nich będzie Twoją pasją. Będziesz mieć nie jedną pasję, jedno zajęcie, którego poświęcić życie. Będziesz robić wiele rzeczy, wiele zajęć i całość tego będzie stanowić Twoją pasję. Będziesz przykładem osoby, która żyje z pasją.

Co ciekawe – życie z pasją wymaga świadomego zarządzania tym życiem i sobą. Co roku możesz robić sobie analizę bardzo matematyczną, aby sprawdzić, czy żyjesz z pasją i budować plan działania, który Ci na to pozwoli.

Życie z pasją jest prostsze, niż Ci się wydaje. Jest na to konkretny system, który pozwala Ci dokładnie takie życie zbudować.

O elementach tego systemu będę pisać szczegółowiej w kolejnych artykułach.

Pamiętaj – są trzy drogi odkrywania pasji. Każda z nich jest bardzo dobra. Jeśli ani pierwsza, ani druga (te bardziej dla nas oczywiste) nie przytrafiły się Tobie, możesz wybrać trzecią drogę – świadome życie z pasją.

Pamiętaj, żyj na 100%. Na mniej nie warto!

Ela Krokosz

Dołącz do nas!

ZOSTAŃ SWOIM NAJLEPSZYM COACHEM

DLA menedżerÓW

Potrzebujesz tego, aby realizować ambitne cele, wykorzystać swój ogromny potencjał i inspirować sobą innych. Nie rozpalisz innych, jeśli sam nie płoniesz.

dla właścicieli firm

Możesz w pełni kreować swoją przyszłość, bo to Ty decydujesz co jest możliwe i co chcesz osiągnąć w swojej firmie. A wiesz, że firmę założyłeś po to, aby sięgnąć po swoje marzenia i niezależność!

Dla specjalistów i ekspertów

Musisz mieć wysoki poziom wewnętrznej motywacji i jak najlepiej korzystać ze swojego potencjału, aby realizować postawione przed Tobą ambitne cele i pracować dla siebie z poczuciem satysfakcji i radości.

Dla każdego człowieka

Aby walczyć o swoje cele, marzenia, o swoje życie i osiągać to wszystko z poczuciem satysfakcji i radości, a nie stresu i frustracji.

Jak działa Program?

TO TWOJA NAJLEPSZA INWESTYCJA

Self Coaching Program to comiesięczny program coachingowy, który prowadzi Cię krok po kroku w osiąganiu tego, co jest dla Ciebie najważniejsze! Dzięki szkoleniom, sesjom coachingowym i mentoringowym nauczysz się umiejętności i narzędzi coachingowych, które pozwolą Ci zwiększyć Twoje profesjonalne kompetencje oraz zwiększą pewność siebie, co przełoży się także na Twoją większą skuteczność! Będziesz umieć odkrywać swoje blokady wewnętrzne i ustawiać właściwie sposób myślenia gwarantujący Ci wysoką motywację i determinację!

Kto korzysta z Programu?

ZOBACZ OPINIE UCZESTNIKÓW

Kiedy silna kobieta zamienia się w sukę?

Kiedy silna kobieta zamienia się w sukę?

Zaraz opowiem Ci historię z ostatniego mojego szkolenia. O zmianie której nie chce żadna z nas. Co więcej – o zmianie, która jest powodem, że tak wiele kobiet nie idzie wyżej, nie sięga po swoje. Ale po kolei…

Kobiety mają moc. To na pewno. I wiele z nas decyduje się z niej skorzystać. Problem polega tylko na tym, że tę moc eksploatujemy do granic możliwości! Ta moc często zamienia się w złą energię. Silna kobieta zamienia się w „sukę”. Jakby to ktoś dosadnie powiedział….

W którym momencie silne kobiety zamieniają się w „suki”? Każda z nas zna taką. Silną kobietę, której pozycji nikt z nas nie zakwestionuje.

Kobiety mają moc. To na pewno. I wiele z nas decyduje się z niej skorzystać. Problem polega tylko na tym, że tę moc eksploatujemy do granic możliwości! Ta moc często zamienia się w złą energię. Silna kobieta zamienia się w „sukę”. Jakby to ktoś dosadnie powiedział….

W którym momencie silne kobiety zamieniją się w „suki”? Każda z nas zna taką. Silną kobietę, której pozycji nikt z nas nie zakwestionuje.

Może nawet budzą nasz podziw czy zazdrość „Jak jej to się wszystko udaje???”

Jednak na pewno nikt z nas jej nie lubi.

Co więcej – przykłady takich kobiet są dla niejednej z nas dowodem, że absolutnie nie warto iść na szczyt bo zmiana grozi każdej z nas… A w głębi tak naprawdę każda z nas chce być lubiana. Co więcej  – każdy człowiek chce być akceptowany i lubiany przez innych (nawet jeżeli mocno temu zaprzecza 😉

To jak to się dzieje, że silne kobiety stają się „sukami”? O tym ten artykuł.

To był piątek, piękny letni dzień i moje ostatnie szkolenie w czasie lata. Potem już tylko wakacje. Już prawie 20 lat rozwijam innych więc rzadko kiedy mnie coś zaskakuje. Ale zawsze czegoś uczy.

Na szkoleniu grupa młodych niesamowitych osób, pracujących w startup’ie modowym ostatnio z wielkim zastrzykiem gotówki od inwestora – wymarzona praca dla wielu kobiet! I wśród nich ONA – szefowa oddziału polskiego. Związana z firmą od jej początku, prawie 5 lat, z wielkim sukcesami.

Tym razem szkolenie było z tych miłych i przyjemnych. O tym jakim typem osobowości jesteśmy, jaki ma to wpływ na nas, na innych, na współpracę w zespole. Zawsze to szkolenie budzi wiele pozytywnych emocji, ludzie chcą się o sobie dowiadywać, jest wesoło ale i głęboko.

Ale nie tym razem…

Już przy drugim ćwiczeniu ONA atakuje słownie najpierw swoich kolegów. Niby nie na poważnie, ale jednak trudno wyrazić inną opinię niż jej. Kiedy zarządzam jako trener sytuacją, aby ataki nie wpłynęły negatywnie na uczestników, którym jest trudniej sobie z tym poradzić – ONA zmienia kierunek. Teraz celem jej ataków jestem ja. Już dawno nie musiałam odpierać tak wiele ataków. Kiedy dodatkowo masz przed sobą 40 innych uczestników szkolenia bacznie obserwujących naszą grę, staje się to trudniejsze. Bo musisz dbać nie tylko o Nią ale i o innych uczestników. W końcu udaje się ją przełamać, ONA rozumie, że nie musi ze mną walczyć.

Na koniec szkolenia podchodzi do mnie i gratuluje mi super szkolenia. Ja dziękuję, ale i mówię „Chciałabym Cię o coś szczerze spytać”. Ona wyczekuje pytania. Pytam – „Czy coś się u Ciebie trudnego dzieje w życiu? Czy coś Cię mocno frustruje?”. Ona jest chyba zszokowana moim pytaniem. Więc dodaję – „Podczas dzisiejszego szkolenia miałaś bardzo dużo atakujących komentarzy. Ja jako doświadczony trener sobie z tym poradzę, natomiast zawsze zastanawiam się skąd w kimś tyle agresji. I z czystej troski o Ciebie pytam czy coś się dzieje?”.

Chyba już dawno nikt jej o to nie pytał…. W jej oczach stają łzy. Ta agresywna silna kobieta stoi przede mną całkowicie bezbronna. W końcu bez zbroi, którą musi nosić cały czas. I odpowiada przez łzy: „Nawet nie wiesz, jak jest mi trudno być silną w gronie szefów mężczyzn”. I okazuje się, że całkiem niedawno w związku z rozwojem firmy dołączył do ich grona doświadczony menedżer – mężczyzna. Właściciel (też mężczyzna) nagle zachwycił się nowym nabytkiem menedżerskim. Jej zdaniem Ona poszła „w odstawkę”.  Nagle jest pomijana w pewnych spotkaniach, mailach…. Powiedziałaby mi więcej, ale właśnie podszedł do nas Właściciel. I ONA znów założyła Zbroję. Znów jest silna. Aż ja jej w tej jej sile nie poznaję….

Kiedy żegnamy się już mówię jej tylko „Dbaj o siebie”. ONA znów, bez zbroji, przez łzy mówi „Nawet nie wiesz ile mnie kosztował ten sukces, jak ciężko na to pracowałam”. Odpowiadam „Wyobrażam sobie. Znam wiele kobiet sukcesu takich jak Ty i wiem jak ciężką drogę przechodzicie aby tam dojść. Co więcej,  z wieloma z nimi pracowałam nad ich poczuciem pewności siebie, bo mimo wielkich sukcesów ten brak wiary w siebie powodował, że wydawało im się, że muszą coraz mocniejszą zbroję zakładać, aby zasłużyć na swój awans, pozycję”

Stawały się sukami, których sukcesów i zdania nikt nie kwestionował.

Tylko kto chce być suką?

Więc się wypalały….

Same rezygnowały. Albo rodziły dzieci i nigdy już tam wracały na swoje „super stanowiska”.

Choć w sercu tak naprawdę cierpiały bo miały tyle do zaoferowania, tylko nie potrafiły sobie poradzić w twardym świecie biznesu, który nadal jest jeszcze męski. A przynajmniej na górze. I kobiecie wydaje się, że aby tam odnieść sukces musi być twarda. Twardsza niż wszyscy mężczyźni.

Kiedy jednak kobieta uczy się swojej własnej mocy, buduje silne poczucie własnej wartości, poznaje zasady odnajdywania się w świecie biznesu bez stawania się suką – odzyskuje wiarę, że można iść wysoko, w pełni wykorzystywać swój potencjał i z miłością spojrzeć w swoje odbicie w lustrze.  Nie sprzedać swojej duszy.

JEJ powiedziałam że nie może płacić takiej ceny za swój sukces. Bo albo zrezygnuje, albo zapłaci za to zdrowiem. Jest inna droga i tej chciałabym ją nauczyć.

Podsumowuję tan artykuł dwoma apelami do Ciebie:

Apel 1 – Kiedy idziesz już na szczyt – proszę, proszę (!) – nie zmieniaj się w sukę. Nie warto.

Apel 2 – Nie odpuszczaj w wykorzystaniu Twojego potencjału tylko dlatego, że wydaje Ci się, że musisz stać się kimś, kim nie chcesz. Jest na to inny sposób! I tego sposobu chcę Cię tutaj uczyć.

Proszę, prześlij ten artykuł kobietom, które Twoim zdaniem obecnie płacą za wysoką cenę za to, co chcą osiągnąć w swoim życiu, albo tym, które z życia zrezygnowały, bo się tej ceny boją…

 

Pamiętaj, żyj na 100! Na mniej nie warto!

Ela

Dołącz do nas!

ZOSTAŃ SWOIM NAJLEPSZYM COACHEM

DLA menedżerÓW

Potrzebujesz tego, aby realizować ambitne cele, wykorzystać swój ogromny potencjał i inspirować sobą innych. Nie rozpalisz innych, jeśli sam nie płoniesz.

dla właścicieli firm

Możesz w pełni kreować swoją przyszłość, bo to Ty decydujesz co jest możliwe i co chcesz osiągnąć w swojej firmie. A wiesz, że firmę założyłeś po to, aby sięgnąć po swoje marzenia i niezależność!

Dla specjalistów i ekspertów

Musisz mieć wysoki poziom wewnętrznej motywacji i jak najlepiej korzystać ze swojego potencjału, aby realizować postawione przed Tobą ambitne cele i pracować dla siebie z poczuciem satysfakcji i radości.

Dla każdego człowieka

Aby walczyć o swoje cele, marzenia, o swoje życie i osiągać to wszystko z poczuciem satysfakcji i radości, a nie stresu i frustracji.

Jak działa Program?

TO TWOJA NAJLEPSZA INWESTYCJA

Self Coaching Program to comiesięczny program coachingowy, który prowadzi Cię krok po kroku w osiąganiu tego, co jest dla Ciebie najważniejsze! Dzięki szkoleniom, sesjom coachingowym i mentoringowym nauczysz się umiejętności i narzędzi coachingowych, które pozwolą Ci zwiększyć Twoje profesjonalne kompetencje oraz zwiększą pewność siebie, co przełoży się także na Twoją większą skuteczność! Będziesz umieć odkrywać swoje blokady wewnętrzne i ustawiać właściwie sposób myślenia gwarantujący Ci wysoką motywację i determinację!

Kto korzysta z Programu?

ZOBACZ OPINIE UCZESTNIKÓW